Sunday 15 December 2013

Chapter Eight- Never Grow Up.

 Allie's POV

"Bo teraz cię kocham" Wyszeptał. "Kocham cię tak cholernie mocno"

Czy on właśnie to powiedział, czy się przesłyszałam?

''Naprawdę?'' zapytałam ''Czy tylko sobie ze mnie żartujesz?''

Potrząsnął głową. ''Nie, kocham cię, naprawdę.'' Ujął moją brodę.

Czułam,że moje policzki zrobiły się czerwone. Patrzyłam n podłogę a moje serce zaczęło szybciej bić. Moje dłonie zaczęły się pocić, a stado motyli latało po moim brzuchu. Czy tak się dzieje, gdy przyjaciel mówi,że chce być kimś więcej niż przyjacielem? Bo jeśli tak to muszę przyznać,że kocham to uczucie. Czułam się jakbym była na szczycie świata. Nagle moje szczęście rozpadło się.

''Nie sądzę Justin'' powiedziałam, odwracając się.

''Dlaczego nie?''

''No cóż zobaczmy'' zaczęłam. ''Pieprzyłeś przypadkowe dziwki i spotykałeś się z nimi przede mną. Czy to w taki sposób pokazuje się miłość do kogoś? Nie sądzę.''

''Ale ja cię kocham, przysięgam!'' powiedział. ''Odkąd spojrzałem w twoje oczy wiedziałem,że jesteś tą jedyną. Tą, którą muszę chronić i opiekować się, tą z którą chcę spędzić resztę swojego życia'' uśmiechnął się. ''Poważnie, miałaś mnie od czasu, gdy nie umiałaś wspinać się na drzewa''

Zarumieniłam się, przypominając sobie pierwszy dzień w którym spotkałam Justina, powiedziałam mu,że nie umiem wspinać się po drzewach. Cały dzień mnie tego uczył, a pod koniec dnia już to umiałam.


''Wciąż Ci nie wierzę.''

Westchnął, przeczesując włosy. ''Co mam zrobić,żebyś mi uwierzyła?''

Wzruszyłam ramionami. ''Nie mogę w to uwierzyć, myślę że to wszystko to kłamstwa''

''Kłamstwa? Kurwa, Allie co jest z tobą nie tak?!" krzyczał. ''Stoję przed tobą, wyznaję Ci miłość a ty myślisz,że to są kłamstwa?!''

Skinęłam głową, wkurzona. ''Jak kurwa mam wierzyć w takie gówna?! Miałeś co noc inną dziwkę, tym mi pokazujesz,że mnie kochasz?!"

Justin zamknął oczy, uspokajając się. ''Allie nie chcę się kłócić. Kocham Cię i przysięgam,że mówię prawdę.''

''Ignorowanie mnie przez całe liceum było dlatego,żeby mi pokazać jak mnie kochasz?Świetny sposób na pokazanie Twoich uczuć do mnie Justin'' krzyknęłam, odwracając się, gdy łzy zaczęły spływać po moich polikach. Chwyciłam kluczyki do samochodu, Justin złapał mnie za nadgarstek ale od razu wyrwałam mu rękę, po czym wybiegłam z domu lekko trzaskając drzwiami. Gdy byłam w samochodzie, chcąc odpalić usłyszałam jak Justin woła ''Allie! Czekaj!''

Nie poczekałam.Zamiast tego odjechałam. Moje serce złamało się na milion kawałeczków. To nie było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Mnóstwo ludzi mnie opuściło. Jak mój tata, który postanowił znaleźć sobie inną kobietę i żyć w Australii. Najsmutniejsze? Mają córeczkę w drodze, zapomni o mnie.

Zaparkowałam w garażu, byłam wściekła. Szybko wytarłam łzy na moich polikach, żeby Rachel ich nie zobaczyła.

''Allie, wróciłaś'' powiedziała. ''Jak poszło?''

Pociągnęłam nosem.Rachel pojawiła się w drzwiach, gdy zobaczyła w jakim jestem stanie jej twarz automatycznie złagodniała.Podbiegła do mnie i przytuliła się, ścierając mój rozmazany tusz do rzęs.

''Co się stało Allie?'' zapytała.

Czknęłam. ''Powiedział,że mnie kocha''

Wyglądała na zdziwioną ''A to jest smutne bo...?''

Weszłyśmy w tym czasie do domu, Rachel od razu pobiegła po paczkę chusteczek, które mi dała.

''Powiedział,że kocha mnie 'od kąt pierwszy raz spojrzałem w Twoje oczy' Ale jak ja mam mu do cholery wierzyć?Pieprzy dziwki i robi to przede mną, to nie wygląda jakby mnie kochał!''

Rachel westchnęła, kręcą głową. ''Typowi chłopcy, wszyscy złamią Ci serce'' westchnęła, siadając na kanapie obok mnie.

''A co z twoim chłopakiem, Marcusem?'' zapytałam.

''Cóż, wszyscy oprócz niego''

Łzy zaczęły same lecieć, nie mogłam tego opanować.

''Słuchaj Al, nie możesz przejmować się tym dupkiem, wiem co ci  w tym pomoże'' powiedziała, przytulając mnie.

''Co?'' pociągnęłam nosem.

''Pooglądamy Pretty Little Liars! Zrobię popcorn'' powiedziała.

''Dzięki, jesteś najlepszą siostrą'' powiedziałam, lekko się uśmiechając.

''Staram się jak tylko mogę''

Westchnęłam, Justin mówił dokładnie to samo, kiedy podziękowałam mu za wyjazd na Bahamy. Dlaczego on zawsze musi być w mojej głowie? Dlaczego Cody nie może mieszkać w Kanadzie?


Justin's POV

Zacisnąłem dłonie w pięści,zaciskając w tym samym momencie szczękę. Byłem bardzo sfrustrowany. Boję się ale muszę w końcu powiedzieć Ryanowi i Chazowi,że jestem zakochany w Allie od samego początku. Oni zawsze mi dokuczali jeśli chodzi o ten temat. Może nie Ryan ale Chaz na pewno.

Dlaczego nie mogłem trzymać języka za zębami? Oczywiste jest to,że ona nie postrzega mnie w tym sensie. Nie nauczyłem się, gdy pierwszy raz się pocałowaliśmy? Ona nie jest we mnie zakochana. na traktuje mnie jak brata prawda? No jasne,że jak brata, nie jestem dla niej nikim innym jak przyjacielem.Przecież powiedziałaby,że coś do mnie czuje. Każda dziewczyna by coś z tym zrobiła ale nie Allie, ona jest inna. Ona jest jedyna w swoim rodzaju. Ona jest piękna, zabawna i nieśmiała.Ale nie mogła tego pojąć, czuła się zawsze niepewnie. Każda dziewczyna powinna zrozumieć,że jest piękna. Bo jest. Nie trzeba nic robić by być pięknym prawda? Wystarczy,że będziesz piękny w środku. Dobra to brzmi bardzo tandetnie ale to prawda, każda dziewczyna powinna czuć się dobrze w swoim ciele.

Wszystkie wspomnienia z Allie przemknęły przez moją głowę.Mamy ich tak wiele. Szczerze mówiąc czuję się jak kretyn. Dlaczego ignorowałem Allie całe liceum? Jestem dupkiem. Gdybym był nią, uderzyłbym się. Myślałem,że to ona się zmieniła, a nie ja. Byłem w błędzie.

To ja ją ignorowałem. To ja umawiałem się z dziewczynami na jej oczach. To ja jestem osobą, która łamie obietnice. Czuję wstręt do siebie. Gdybym mógł cofnąć czas... ale nie mogę. Nie mogę uwierzyć,że spieprzyłem wszystko z dziewczyną, którą na prawdę kocham. Czuję się jak inna osoba. Szczerze mówiąc ja nawet nie wiem dlaczego zmieniłem się w takiego dupka.

To była moja pierwsza kłótnia z Allie. Nigdy się nie kłóciliśmy. Zwykle sprzeczaliśmy się o jakieś gówniane rzeczy.


*11 lat temu*

''Justin!'' krzyknęła Allie, ciągnąć nas do naszego ulubionego drzewa ''Podoba Ci się kolor mojej sukienki?"'

Pokręciłem głową. ''Nie, jest pomarańczowa.Nie lubię tego koloru, myślę że fiolet jest najlepszy!''

Złożyła ręce razem, jej brązowe włosy (które były uczesane w warkoczyki, z kokardkami na końcach) kołysały się na wietrze. ''N-nie!'' zawołała. ''Pomarańczowy jest niesamowity''

''Nie, pomarańczowy jest okropny'' nalegałem.

Odwróciła się. ''Nie będę z tobą rozmawiała dopóki mnie nie przeprosisz.''

Poszła do huśtawki, przy której Ryan i Chaz bawili się samochodzikami. Pobiegłem za nią. Potknąłem się i moje kolano spotkało się z asfaltem, krew zaczęła lecieć od razu. Normalne dziecko pewnie zaczęłoby płakać a ja? Wstałem, i tym razem lekko kuśtykając szedłem w stronę Allie. Chaz i Ryan spojrzeli na mnie zdziwieni, byłem jedynym dzieckiem, które nie płakało po upadku. 

''Justin!'' krzyknęła Allie biegnąć w moją stronę.Kazała mi usiąść na huśtawce a sama uklękła przede mną. Ostrożnie podniosła moje spodnie i sprawdziła moje kolano.

''Przepraszam Justin'' wyszeptała, ze łzami w oczach. ''Nie chciałam,żebyś się wywrócił''

Wzruszyłem ramionami. ''Byłem głupi''

Chaz prychnął.

''I również, cię przepraszam'' kontynuowałem. Allie posłała mi krzywy uśmiech i przytuliła się do mnie ''Kocham Cię Justin''

''Ja ciebie też'' powiedziałem, uśmiechnięty.

Dlaczego wtedy to było takie proste? Wszystko mógł naprawić jeden głupi wyraz 'przepraszam'. Nie chciałem dorosnąć. Ponieważ wiedziałem,że się zmienię. I tak się stało. Moją obsesją było bycie popularnym, mój pierwszy raz był w wieku czternastu lat. Nie chciałem dorastać.

________________________________________________
Co sądzicie o nowym rozdziale? Jak myślicie Allie postąpiła słusznie czy jednak powinna powiedzieć mu prawdę?

przepraszam,że tak długo nie było nowego rozdziału ale miałam mase spraw w szkole. a to jakiś test, karkówka i inne gówna. ale teraz na szczęście zbliżają się święta, czyli czas wolny.

Przypominaj,że Allie i Justin mają twitery!



czytam=komentuje
możecie napisać nawet głupią kropkę, tylko dajcie znać,że czytacie!

następny należy do Dominiki 

8 comments:

  1. jejku ona musi mu powiedzieć co czuje!
    świetnie tłumaczysz x @ladybiebur

    ReplyDelete
  2. Justin musi się dowiedzieć co czuje Allie :)

    ReplyDelete
  3. Yh, czasami dziewczyny są naprawdę głupie *_* Ale co się dziwić? Wziął ją na wakacje i pieprzył za ścianą jakąś laske. Dobrze zrobiła!

    ReplyDelete
  4. Uwielbiam .
    fajnie ze justin wyznal jej to.
    mysle ze cody wroci on byl fajny. xd i wtedy justin bylby zazdrosny. *.*
    allie zob ze on ja kocha i beda razem. :D
    @candy_floss753

    ReplyDelete